wtorek, 23 października 2007

Studenckie politykowanie

Krew mnie zalewa gdy słyszę głosy fanatyków. Nie cierpię bezsensownego biadolenia, a ostatnio często zdarza mi się je słyszeć. Niestety!

Wszyscy wiemy jakie są wyniki wyborów. Są jakie są, będzie co ma być. I naprawdę nie interesuje mnie czy ktokolwiek z Was głosował na PiS, PO czy LPR. To Wasz wybór. Poszliście na wybory? Chwała Wam za to.

Tymczasem wiecznie niezadowolona brać studencka narzeka na całego. Zwykle zwolennicy PiS. Podkreślam - nic do Was nie mam, ale po prostu nie chcę słuchać głupiego gadania. Fanatyczni "kultyści" tej partii twierdzą, że całe życie kręci się wokół PiS. Przegrali, bo media źle prezentowały ich politykę. Kampania nie była taka jak potrzeba, bo ktoś spoza partii namieszał. A facet opowiadający o tym, że w Polsce mamy bałagan niby w domyśle mówi "teraz będzie lepiej bo rządzić będzie PO". Zgroza. Uczepię się ostatniego zdania podrzędnego z mojej wypowiedzi.

Profesor na wykładzie opisuje bałagan w naszym kraju. Szczególnie zaś w dziedzinie finansów. Mówi o problemach związanych z utrzymywaniem projektu programistycznego. Z racji wprowadzenia zmian w prawie finansowym, ma on dodatkową robotę jako programista bo w ramach gwarancji musi dokonywać poprawek w programach swoich klientów. Stwierdza, że to niewygodne i nieprzyjemne. I tutaj błyskotliwa reakcja studenta, zwolennika PiS: "No tak, teraz będzie lepiej bo rządzić będzie PO". Zareagowałem zdaniem: "Przecież on nic takiego nie powiedział". Odpowiedź "Tylko głupek by się nie domyślił". Domyśliłby się albo nie, skoro tego nie usłyszałem czy jestem głupcem?

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pocóż sie mieszać w politykę, hę...?

Anonimowy pisze...

Taki z niego student, jak z koziej wiadomo co. Gdzie tu argumenty ? Empiria ? Powiedział to wedle wyklepanego schematu, jak u psa Pawłowa...

A polityka to taki fach, w którym trzeba być wielojajecznym, dlatego często przechodzą ludzie; których jedynym atrybutem jest przepychanie się. Stąd skrzywiony obraz polityki jako całości i unikanie tematu.