Czekając na wiatr zaprószyłem ogień
Popatrzyłem wgłąb siebie odwróconym okiem
Zobaczyłem światło zbliżam się do celu
Jednak coraz ciemniej wybiegam z tunelu
Krwawiący anioł z wyrwanymi skrzydłami
Zasłonił słońce
Na horyzoncie jego szkieletu cienia
Nie widać końca
Dwa kroki w tył zamazany obraz,
wstrzyknięta trucizna w tył płynie czas
Wokół pustynia ślady człowieka
Idę po śladach tam na mnie czeka
Krwawiący anioł...
Krótki moment obliczam szanse
Stojąc twarzą w twarz w zwolnionym czasie
Wyciągam broń to trwa w sekundach
Wymierzam cel strzelam do lustra
Krwawiący anioł...
Agressiva 69 - Nie widać końca
Ostatnio strasznie się zasłuchuję w tym numerze. Możecie go sobie odtworzyć na tej stronie.
1 komentarz:
Taaaak utwór godny zasłuchania.
Prześlij komentarz