poniedziałek, 18 lutego 2008

Normalność kontrakatuje

Po wspaniałych, acz nieco za szybkich feriach, nadchodzi czas na kontakt z codziennością. A tu wita mnie plan, który można określić jako groch z kapustą. Jeszcze 2 dni temu, wszystko było we względnej normie tzn. plan był i taki jak miał być (nie najlepszy, ale nie o to chodzi). Jedynie data jego ważności zaczynała się drugiego marca, a zajęcia od dziś. Dziwne, ale postanowiłem się tym nie martwić. Natomiast dzisiaj zaglądam do planu, a tam przedmioty dubeltowe. Widocznie bardzo mnie lubią na tej uczelni bo już drugi raz dostałem przedmioty, na które się nie zapisywałem, mało tego zaliczyłem je w tym semestrze.

Eh, komputery.

Brak komentarzy: